sobota, 19 marca 2016

Pachnący post :)

Witajcie Kochane :)  Dzisiaj chciałam dla Was napisać pachnący post , a dokładniej rzecz biorąc będzie pod lupą zapachowa świeczka biedronkowa Aril o zapachu waniliowo- pomarańczowym.






 Najpierw napiszę co dla mnie jest na plus , później na minus :) Więc tak, zalety to:
- niska cena , u mnie kosztowała 3.99 zł
- estetyczne szklane opakowanie , dosyć grube
- delikatny zapach uwalniający się nawet bez palenia
- po zapaleniu na początku po zapaleniu zapach słabo wyczuwalny , ale po 10 minutach już pachnie w całym pokoju
- zapach przyjemny , nie duszący

Wady , czyli to co mi się nie spodobało:
- wieczko zabezpieczające jest papierowe , więc marne zabezpieczenie
- zapach z deka chemiczny ale mimo wszystko przyjemny , więc to nie przeszkadza
- no i mogłabym się doczepić do estetyki , w mojej świeczce po roztopieniu wosku pływały muszki do tej pory już 4 ( świeczki z muchami ? Tego jeszcze nie było :D )
- no i nie pali się równomiernie , tworzą się "tunele"

Długość palenia szacowana na około 30 h , więc myślę,, że wydajność jest dobra :)
Podsumowując jeśli kiedyś bym chciała kupić świeczkę, myślę,że sięgnęłabym  jeszcze raz po tą z Arila mimo wszystko , głównie zw względu na cenę i ładny zapach :)

A Wy macie jakieś ulubione świeczuchy? :)
Pozdrawiam :)